Archiwa tagu: Piątek

Polska reprezentacja wygrywa, czyli odrodzenie kadry

Pokonaliśmy Izrael

Przed meczem Polska-Izrael dużo osób zastanawiało się czy damy radę powstrzymać Zahaviego, który w Eliminacjach do Mistrzostw Europy 2020 ma już na swoim koncie 7 bramek (w ostatnich dwóch meczach zdobył dwa hat-triki). Wiele osób było przekonanych, że po męczarniach z Macedonią mecz z Izraelem może nie skończyć się zgodnie z naszą myślą.

Polska reprezentacja w okolicznościowych strojach przed meczem z Izraelem.
Polska reprezentacja w specjalnych strojach

Polska musi grać dwójką napastników

Mecz ten udowodnił, że wcześniejsza gra osamotnionym Lewandowskim z przodu jest jednym z najgorszych pomysłów Brzęczka. Mając trójkę światowej klasy napastników każdy pukał się w czoło, gdy widział, że na ławce zaczyna Milik i Piątek. Na całe szczęście trener reprezentacji postanowił w meczu z Izraelem w pierwszym składzie postawić na Lewandowskiego i obok niego Piątka. Był to „strzał w dziesiątkę”, Polska od początku meczu dominowała przeciwnika, utrzymywaliśmy się dłużej przy piłce, jednak nie potrafiliśmy wykorzystać przewagi. Dopiero w 35 minucie „Pio-Pio” wykorzystał sytuację i zdobył bramkę na 1:0, wszyscy oszaleli. Jednak większość kibiców była zawiedziona, że Piątek nie wykonał swojej cieszynki. Do końca pierwszej połowy już praktycznie nic się nie działo.
Druga połowa to dwa szybkie ciosy wyprowadzone przez Nasze Orły. Kamil Grosicki próbował dośrodkować w pole karne, jednak piłkę zablokował ręką obrońca Izraela. Sędzia bez wachania podyktował rzut karny (podobna sytuacja w Lidze Mistrzów). Pewnie wykorzystał go kapitan reprezentacji Robert Lewandowski.
Dwie minuty później po genialnej asyscie Piotra Zielińskiego bramkę wolejem zdobył Kamil Gorsicki. Mimo ładnego uderzenia, ten strzał z łatwością powinien obronić bramkarz. Było 3:0 i stało się pewne, że 3 punkty zdobędzie Polska reprezentacja.
Gola na 4:0 zdobył Damian Kądzior, dla którego to był pierwszy gol w reprezentacji. Po błedzie (kolejnym) bramkarza piłkę przejął Milik, czujnie wypatrzył wbiegającego pomocnika Dinama Zagrzeb, zagrał mu prostopadłą piłkę, a ten między nogami bramkarza skierował piłkę do bramki.

Krzysztof Piątek wykonujący charakterystyczną cieszynkę.
Krzysztof Piątek

Nadzieja na przyszłość

Polska reprezentacja zagrała wreszcie na poziomie, do którego przyzwyczaiła Nas przed Mistrzostwami Świata w Rosji. Bardzo dobra gra defensywna i wreszcie skuteczna ofensywa. Pozostaje mieć nadzieję, że jest to dobry prognostyk przed kolejnymi meczami, a forma piłkarzy będzie cały czas na wysokim poziomie. Bilans po 4 meczach w grupie eliminacyjnej 4 mecze- 4 zwycięstwa, 8 bramek strzelonych i 0(!) straconych napawa optymizmem przed kolejnymi meczami.

Jest już po sezonie, więc można wybrać odkrycia sezonu

Team of the season

Jak po każdym sezonie można wskazać zawodników, którzy szczególnie się wyróżniali w rozgrywkach zarówno ligowych jak i międzynarodowych. Jednak w moim zestawieniu chciałbym zwrócić uwagę tylko i wyłącznie na zawodników do 23 roku życia, którzy mają szansę jeszcze rozwinąć swój talent. Tak więc 3,2,1 zaczynamy!

Defensywa

Zaczynamy od bramkarza i szczerze mówiąc było mi najtrudniej wybrać zawodnika, o którym wcześniej było cicho i nagle wystrzelił z formą. Zastanawiałem się nad Andre Onaną, jednak jak się potem zastanowiłem to on od 1-2 sezonów prezentuje dobry, wysoki poziom. Postawiłem więc na Bartka Drągowskiego, to co wyczyniał po wypożyczeniu do Empoli to w głowie się nie mieści. Bronił jak natchniony, jego wartość wzrosła do 10 milionów euro. Szkoda, że wcześniejsze sezony spędził na ławce w Fiorentinie.
Zaczynamy od lewej strony obrony, tu umieściłbym Zinchenko. Ukrainiec reprezentujący Manchester City pod wodzą Guardioli poczynił olbrzymi progres. A strzałem w „dziesiątkę” okazała się zmiana pozycji z środkowego pomocnika na lewego obrońcę.
Środek pola składa się z dwóch młodych i perspektywicznych zawodników. Eder Militao, o którym pisałem tutaj oraz De Ligt. Młody holender, kapitan Ajaxu jest świetny, potrafi czytać gre, jest silny i przede wszystkim dobrze wyszkolony technicznie. Dobrze włada piłką i potrafi się zastawić. Interesuje się nim Barcelona.
Najlepszym prawym obrońcą sezonu był zawodnik Liverpoolu, Alexander Arnold. Zanotował w Premier League 12 asyst, był w świetnej formie przez cały sezon. To dzięki jego czujnemu zagraniu Liverpool wyeliminował Barcelonę w półfinale.

De Ligt i De Jong przyjaciele od zawsze

Pomocnicy sezonu

Środek pola należał w tym sezonie przede wszystkim do drugiego z młodych graczy Ajaxu w moim zestawieniu. Frankie de Jong był nie do zatrzymania. Świetne zagrania, opanowanie i chłodna głowa to sprawiło, że Barcelona kupiła go za 75 milionów.
Kolejnym środkowym pomocnikiem, ale tym razem grającym lekko z tyłu jest Mattéo Guendouzi, zawodnik grający w Arsenalu. Świetnie czyta gre, rozegrał w tym sezonie prawie 30 meczy w Premier League, a przecież ma zaledwie 20 lat!
Zestawienie pomocników zamyka młody nimiecki piłkarz Kai Havertz, jest to najbardziej wszechstronny zawodnik z mojego zestawienia. Może grać jako pomocnik, defensywny i ofensywny, jako napastnik, a także jako lewy lub prawy skrzydłowy. Młody talent, klasy światowej.

Następcy Lewandowskiego

Cieszynka Krzysztofa Piątka po bramce sezonu
Pio Pio

Pierwszym z zawodników jest Jordan Sancho z Borussi Dortmund. Zawodnik w tym sezonie przebojem wdarł się na stałe do pierwszej drużyny. Cechuje się doskonałą technikom i luźnym stylem gry, nie boi się ryzykować, bawi się grą jaką jest piłka nożna. Potrafi przedryblować kilku zawodników i zdobyć gola lub asystę, City będzie żałować, że go sprzedali 2 lata temu za 7(!) milionów.
Na prawym skrzydle w drużynie sezonu zagościł Iworyjczyk. Nicolas Pepe, zawodnik Lille przed sezonem był warty 10 milionów. Teraz jego wartość to okolo 65 milionów. Poprowadził swoją drużyną do awansu do europejskich pucharów. Świetnie włada piłką, prawdopodobnie trafi do Bayernu.
W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć Polaka-Rodaka, a mianowicie Krzysztofa Piątka. Popularny Pio-Pio latem przeniósł się do Genoi po pół roku i świetnej grze kupił go Milan. Został królem strzelców zarówno pierwszej jak i drugiej drużyny, a ponadto zdobył najwięcej bramek w reprezentacji Polski w sezonie 2018/19. Jest zdecydownie odkryciem sezonu, jego wartość wzrosła o 4000% względem poprzedniego sezonu. Wspaniała wiadomość, że doczekaliśmy się następcy Lewandowskiego.